"M A J Ą T K I "
Bliska znajoma trafia do szpitala.
Coś jest na rzeczy i zawsze ta niepewność .
Dzwoni do mnie i mówi
-Grażyna, słuchaj nie wiem co to będzie dalej ze mną, zdrowie strajkuje.
wejdź do mnie do domu, ja Ci wszystko wytłumaczę
w komodzie po prawej stronie w szafce trzymam rachunki do zapłaty, znajdziesz tam za prąd ,
znajdziesz do zapłaty ubezpieczenie - poszukaj.....
-ja mam szukać rachunków do zapłaty - no nie!
Anka, Ty mi powiedz, gdzie masz pieniądze i kosztowności , a nie rachunki do zapłaty...
" H U R T E M"
Idę na ryneczek, robię zakupy
sprzedawca zaprzyjaźniony mówi
- niech czeka cierpliwie! teraz liczę sztuki - biała rzepa
długa biała rzepa
- wie Pani hurtowo zamówiły zakonnice, na sobotni wieczór,
imprezę robią, czy coś.....długie chciały
"C O Ś N A Z Ą B"
Wybrałyśmy się z przyjaciółką do baru, zamówiłyśmy super zdrowe
sałatki fit z grzaneczkami.
zadowolone jadłyśmy smakowicie,
Porcja była tak duża, że nie dałyśmy rady zjeść
odstawiłyśmy na bok
Obserwował nas jakiś człowiek, który przysiadł się w pobliżu
zauważył, że zostawiłyśmy i zapytał
- czy mogę dokończyć?
- ależ oczywiście
ruszył kilka razy widelcem i powiedział
- no nie, jestem głodny, ale nie aż tak, "takiego zdrowego główna to nie da się zjeść"....
Bliska znajoma trafia do szpitala.
Coś jest na rzeczy i zawsze ta niepewność .
Dzwoni do mnie i mówi
-Grażyna, słuchaj nie wiem co to będzie dalej ze mną, zdrowie strajkuje.
wejdź do mnie do domu, ja Ci wszystko wytłumaczę
w komodzie po prawej stronie w szafce trzymam rachunki do zapłaty, znajdziesz tam za prąd ,
znajdziesz do zapłaty ubezpieczenie - poszukaj.....
-ja mam szukać rachunków do zapłaty - no nie!
Anka, Ty mi powiedz, gdzie masz pieniądze i kosztowności , a nie rachunki do zapłaty...
" H U R T E M"
Idę na ryneczek, robię zakupy
sprzedawca zaprzyjaźniony mówi
- niech czeka cierpliwie! teraz liczę sztuki - biała rzepa
długa biała rzepa
- wie Pani hurtowo zamówiły zakonnice, na sobotni wieczór,
imprezę robią, czy coś.....długie chciały
"C O Ś N A Z Ą B"
Wybrałyśmy się z przyjaciółką do baru, zamówiłyśmy super zdrowe
sałatki fit z grzaneczkami.
zadowolone jadłyśmy smakowicie,
Porcja była tak duża, że nie dałyśmy rady zjeść
odstawiłyśmy na bok
Obserwował nas jakiś człowiek, który przysiadł się w pobliżu
zauważył, że zostawiłyśmy i zapytał
- czy mogę dokończyć?
- ależ oczywiście
ruszył kilka razy widelcem i powiedział
- no nie, jestem głodny, ale nie aż tak, "takiego zdrowego główna to nie da się zjeść"....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz