czwartek, 5 marca 2020

"NOWE ŚWIĘTO"

Namnożyło się tych świąt bez liku.
Świętujemy już : "Dzień pocałunku", "Dzień sekretarki", "Dzień blondynki".....
I dziś nastał radosny DZIEŃ TEŚCIOWEJ"
Teściowa jaka jest każdy widzi i wie.
Znam też dużo opowieści o ukochanych  teściowych z ust wspaniałych zięciów.
Będzie jedna z nich .
Pewnego, słonecznego dnia ( zaczyna sie całkiem ta  opowieść, jak zaczynają się bajki - prawda?)
zajrzała do zaprzyjażnionego pewnego  domu -teściowa.
- o mamusia przyjechała?
Zdziwienie nieradosne na twarzach .
- tak, na chwilę tylko , wypiję kawę i uciekam! .
Do domu jednak jest daleko, autobusem poł godziny i autobus musi mieć kurs.
Za trzy godzinki ma.
-Rozmowa idzie do przodu, o dzieciach, o pracy, o kwiatkach (kwiatki zostały sprawdzone
niby dyskretnie, czy mają wlaściwą wilgotność- a tu pech - sucho mają)
Na podlewanie już za późno, będzie karcące spojrzenie- jak nic.
Była kawka, było ciasteczko i trzy godzinki przeleciały.
Teściowa nie odzywa się słowem na temat odjazdu, a ostatni autobus za chwilę.  Nagle słychać
-  o jej, bo nie zdążę na ten ostatni autobus
Zięć patrzy na zegarek, a tu trzy minuty zostało - bez szans.
- mamusia zostanie!
- nie, nie będe kłopotu robić.
Nagle do rozmowy wtrąciła się córka
- to ja  poszukam piżamy i mamusia zostanie
Na co ona, poszła po swoja torbę, zaczęła w niej intensywnie czegoś szukać
 i zadowolona krzyczy:
- mam !mam! niechcący zapakowalam piżamę do torby i jest. Mam nadzieję,
że szczoteczkę i leki też. No też!
Po tygodniowej wizycie u zięcia, do teściowej dzwoni koleżanka:
- co robi Twój zięć?
Na co teściowa
- zwykle robi to, co mu każę!
- ale o pracę pytam?
Mamusia została na tydzień, a że się skończyły leki to  trzeba było wrócić.

Pytają zięcia w pracy
- dlaczego przestałes pić?
- to dzięki teściowej , ostatnio widziałem ją potrójnie.

My też będziemy tesciowymi- pamietajmy!











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz