niedziela, 26 kwietnia 2020

"ZAKRYJ DZIOBA "

Epidemia trwa i uczy nas nowego życia.
Maseczki to już konieczność, a jakie są, każdy widzi.
Kolory przeróżne, bywa że  pasujące do koszuli, do oczu, do zębów.
Znawcy tematu twierdza, że noszenie maseczek jest o dwa miesiące za późno
od momentu epidemii. To jest zupełnie tak, jakby założyć
prezerwatywę w dzień porodu. Zdania sa podzielone. No nie wiem ?
Zakładam swoją cząstke bezpieczeństwa, zakrywam dzioba i liczę ,
że mnie ten wirus nie dopadnie. Powiem więcej, każdy z nas na to liczy,
A jeśli cudem przetrwam, to kwarantanna bedzie trwać jeszcze długo .
Z wycieczek, które nas czekają w najbliższej przyszłości to:
 wyjście do galerii, wyjście ze śmieciami i każdy ma swoje wyjście awaryjne.

Przypomniały mi sie dobre czasy , kiedy szalałam na zakupach
i było to takie normalne. Kiedyś udało mi sie wydać wszystkie pieniądze,
jakie miałam w portfelu, co do złotówki.
Schodziłam się okrutnie po mieście, nogi chciały odpaść .
Weszłam do sklepu z serii  " wszystko po 3 zł" i zobaczyłam klapki za 30 zł
idealne na moje utrudzone chodzeniem nogi. Założyłam na nogi i już tam zostały.
Sprzedawca czekał na zapłatę , ale ja nie miałam nic w portfelu,  było tam  pusto.
- proszę mnie zrozumieć, nie zrobię nawet kroku dalej w tych butach,
proszę  mi pożyczyć klapki
Sprzedawca zdumiony milczał długo...
-ale jak to? bez pieniędzy?
Nie chciałam ich zdjąć, on nie chciał mnie wypuścić ze sklepu.
Zdjęłam dwa pierścionki i mówię:
-  biorę  w zastaw te  klapki, jutro oddam pieniądze, bo dziś mi się skończyły,
z trudem dojdę do domu, ale tylko w klapkach
- a Pan niech się czasem nie zaręczy do jutra ( bo pierscionki były niezłe)
Brylantu tam nie było, ale gdyby się pozbył mojego majatku i zniknął?

Życie jest zbyt krótkie, by martwić się o to co powiedzą inni.
Trzeba tak żyć, żeby mi było dobrze.
Póki co zakupy i wyjścia są ograniczone.
Marzymy o spokojnym urlopie, gdzieś na plaży ,
ale póki co urlop wszyscy spędzimy pewnie w CHAŁUPACH!













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz