Widzę jak znajoma pędzi przez całe miasto do domu, żeby zdążyć na swój ulubiony film
- kochana złociutka, oglądasz?...krzyczy!
- ale co mam oglądać?
- no ten figo fago poderwał tę ładną mężatkę w "Bananarama"
- wiesz, jak ten Leonsio uparł się na nią, bo ona kasę ma i on chce ją sprytnie przechwycić
- no oglądaj, oglądaj- dzisiaj pewnie się oświadczy?
Pędzi kobita na zbicie nóg. Już nie da się uratować.
Koleżanka mówi, zajrzyj do mnie, to pogadamy w spokoju, bo mieszkam z teściowa ,
ale ona ma nasiadówkę telewizyjną.
Ok, przyszłam dokładnie w porze odstrzału telenoweli.
Zaproszona wchodzę do domu koleżanki, a tam teściowa prawie mnie nie widzi,
skupiona na sobie. Patrzę na nią i nie wierzę- teściowa zerka w lustro, szminka na ustach,
włosy przyczesane i siada przed telewizorem, całkiem tak jakby Elif ją widział przez szybkę telewizora. Pokazuje mi palec na ustach, żebym nie gadała, bo dzieje się
i "nie będzie wiedziała co i jak" Zaczęło się, odcinek 2800, słownie dwa tysiące
osiemset parę i śledzi z zapartym tchem.No wierzyć się nie chce, że odcinek za odcinkiem jest prześledzony, rzucane jest wtedy wszystko. Kobieta pewnie poprawia sobie nastrój,
jak widzi że inni maja gorzej. Ona samotna jest, a tamtą chłop zdradził i poszedł do kuzynki
z dzieckiem....Ja Cię pierdzielę, ile to trzeba było się napatrzeć, żeby dojść do sedna
a to dopiero połowa odcinków.
Nie pogadałyśmy jednak, bo komentowała, podkrzykiwała:
- nie mów jej Elif, nie mów....
Ja znam współczesne sposoby poprawy nastroju:
- słowa "kocham Cię"
- słowa"promocja 50%"
- słowa"czy nalać Ci wina?"
Ale dobrze, nie będę jej psuć tych chwil szczęścia.
Zawsze fascynowała mnie oglądalność programów:"Dlaczego nie" , "Czemu ja",
"Po co tak","Czemu to zrobiłeś", czy jakoś tak ......wszystko niby na faktach.
Fakt faktem, że kiedy już raz zerkniesz to nie da się odzerknąć.
Wciąga, jakby ktoś rękę wyciągnął i do środka zaprosił.
I papierosa chciałoby się wyjąć i pomyśleć.
Trafiłam ostatnio na taki tekst:
"Jeśli ktoś proszę Pana nie pije, pali i nie przeklina, to znaczy, że niezbyt uważnie
śledzi sytuację w kraju, proszę Pana"
Ja śledzę sytuacje , mnie wciąga polityka, bo to też taka telenowela,
tylko aktorzy bywają różni.
A Wy, co oglądacie z przyspieszonym biciem serca ?
- kochana złociutka, oglądasz?...krzyczy!
- ale co mam oglądać?
- no ten figo fago poderwał tę ładną mężatkę w "Bananarama"
- wiesz, jak ten Leonsio uparł się na nią, bo ona kasę ma i on chce ją sprytnie przechwycić
- no oglądaj, oglądaj- dzisiaj pewnie się oświadczy?
Pędzi kobita na zbicie nóg. Już nie da się uratować.
Koleżanka mówi, zajrzyj do mnie, to pogadamy w spokoju, bo mieszkam z teściowa ,
ale ona ma nasiadówkę telewizyjną.
Ok, przyszłam dokładnie w porze odstrzału telenoweli.
Zaproszona wchodzę do domu koleżanki, a tam teściowa prawie mnie nie widzi,
skupiona na sobie. Patrzę na nią i nie wierzę- teściowa zerka w lustro, szminka na ustach,
włosy przyczesane i siada przed telewizorem, całkiem tak jakby Elif ją widział przez szybkę telewizora. Pokazuje mi palec na ustach, żebym nie gadała, bo dzieje się
i "nie będzie wiedziała co i jak" Zaczęło się, odcinek 2800, słownie dwa tysiące
osiemset parę i śledzi z zapartym tchem.No wierzyć się nie chce, że odcinek za odcinkiem jest prześledzony, rzucane jest wtedy wszystko. Kobieta pewnie poprawia sobie nastrój,
jak widzi że inni maja gorzej. Ona samotna jest, a tamtą chłop zdradził i poszedł do kuzynki
z dzieckiem....Ja Cię pierdzielę, ile to trzeba było się napatrzeć, żeby dojść do sedna
a to dopiero połowa odcinków.
Nie pogadałyśmy jednak, bo komentowała, podkrzykiwała:
- nie mów jej Elif, nie mów....
Ja znam współczesne sposoby poprawy nastroju:
- słowa "kocham Cię"
- słowa"promocja 50%"
- słowa"czy nalać Ci wina?"
Ale dobrze, nie będę jej psuć tych chwil szczęścia.
Zawsze fascynowała mnie oglądalność programów:"Dlaczego nie" , "Czemu ja",
"Po co tak","Czemu to zrobiłeś", czy jakoś tak ......wszystko niby na faktach.
Fakt faktem, że kiedy już raz zerkniesz to nie da się odzerknąć.
Wciąga, jakby ktoś rękę wyciągnął i do środka zaprosił.
I papierosa chciałoby się wyjąć i pomyśleć.
Trafiłam ostatnio na taki tekst:
"Jeśli ktoś proszę Pana nie pije, pali i nie przeklina, to znaczy, że niezbyt uważnie
śledzi sytuację w kraju, proszę Pana"
Ja śledzę sytuacje , mnie wciąga polityka, bo to też taka telenowela,
tylko aktorzy bywają różni.
A Wy, co oglądacie z przyspieszonym biciem serca ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz