środa, 2 grudnia 2020

" ŻYCIE JEST STANEM UMYSŁU"

Wracam do domu zadowolona, bo humor dziś jakoś mam i ochotę też.

 Na wszystko w zasadzie  ochotę mam: na dobre jedzonko, na lampeczkę

 winka, na klimacik domowy, na pranie...(.żartowałam) i na sex nawet też. 

Biorę w rękę pilota i czar pryska. Z ekranu bucha wprost na mnie  całe zło tego świata.

Wczoraj śpiew był piękny i cudowny, dziś szukanie dziury w całym,

 że może jednak nie taki piękny? Że dziewczynka nie taka dziewczęca.

No żeby autorowi nagle mydło się skończyło....i maseczka ostatnia.

I w zasadzie to czemu tylko śpiew, a nie śpiew połączony z tańcem?

Tak trudno jest zachować  spokój ducha z pilotem w ręku, wiec odpuszczam,

 radia sobie posłucham. A tu w odbiorniku muzyka - szalone lata dziewięćdziesiąte 

i wrócił wspomnień czar i cieplej się  zrobiło na sercu.

Robią ankietę w radiu, pytają przypadkowych mężczyzn, 

- czego aktualnie słuchasz?

- aktualnie, od dnia ślubu... słucham żony.

To rozumiem. Zaglądam w telefon, a wieści z Polski są takie:

 "lekarz przed operacją myje ręce i pielęgniarki" 

No nieźle całkiem. Ucho wyciągam, bo wieści zewsząd coraz ciekawsze są.

W urzędzie pytają siękobiety:

- ilu miała pani mężów?

-swoich, czy ogółem...?

Uśmiechnij się  do życia, a życie uśmiechnie się do Ciebie. 

Warto dobrym być dla ludzi i uwierzyć, że dobry dzień nie zależy

 wcale od pogody za oknem, tylko od ludzi których spotykamy na swojej drodze.

A fakt-faktem, nie jesteś w stanie zadowolić wszystkich,

 wiec przestań żyć dla innych i zacznij dla siebie!

SZCZĘŚCIE JEST W TOBIE, A PROBLEMY W SYTUACJI.

Masz większy wpływ na siebie, niż na sytuację! 

No i nic mi się już nie chce. Napiję się wody, to chociaż siku mi się zachce.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz